|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jesse
Gość
|
Wysłany: Czw 19:03, 20 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Ja cię nie chcę. To ty odwalasz szopki i zachowujesz się jakbyś chciał a nie mógł.
Przeczytaj uwaznie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Hektor
Gość
|
Wysłany: Czw 19:06, 20 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
* Nie widze *
Se kurde gryzie jego sznurowke i ma faze xD
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika
Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 922
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:08, 20 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Monika napisał: | wrzuciłam koty do klatki. Wszsytkie drogi możliwości były zamknięte:
Bramka na kłudke, klucze tylko mam ja. Szzceliny między kratami mają 1 cm. A sufit to poprostu ściana betonowa. dziury tez nie można zrobić bo jest beton. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jesse
Gość
|
Wysłany: Czw 19:10, 20 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Dzięki Monika =)
Teraz widzisz ? *przyprowadził go po raz kolejny i zamknął w kojcu*
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hektor
Gość
|
Wysłany: Czw 19:49, 20 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Zanim go zamknal ugryzl go w reke z calej sily. Wybiegl.
*nmm*
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jesse
Gość
|
Wysłany: Czw 20:28, 20 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Boże, Trash, ale z Ciebie głupek.
*złapał psa i po krótkiej szamotaninie:
*założył psu kaganiec zanim ten zdążył się wywinąć, wyrwać lub ugryźć go ponownie. Zaprowadził do schroniska. Wziąl z półki strzykawkę z lekiem uspokajającym i wstrzyknął zwierzęciu niewielką dawkę, która sprawiła, że nie był już tak agresywny. Nie zdjął mu jednak kagańca, który był tak zamocowany, że nie można go było zdjąć. Mocowania były solidne, gdyż był to wyrób dobrej firmy. Zamknął go w klatce na 4 spusty, tak, że pies nie miał się jak wydostać.Lek uspokajający zaczął działać wywołując u zwierzaka lekkie otępienie. Nie był to środek, którego używało się podczas eutanazji, i działał nawet na najodporniejsze psie organizmy*
*spojrzał na ranę w ręku.* Agresywne psy, zazwyczaj się usypia *przemył ranę i zobaczył głębokie ugryzienia psich zębów. Ocenić go musi psi behawiorysta - z braku takich - Susannah.* *zostawił psa w kojcu, jednak zwierzę nie miało jak zwiac.*
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Susannah
Gość
|
Wysłany: Czw 20:37, 20 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
<zaparkowała swój samochód przed schroniskiem i udała się do budynku, w którym były psy na kwarntannie. Widząc ranę na ręku Jessa cmoknęła cicho.
Otworzyła przenośną apteczkę i wyjęła strzykawkę. Unieruchomiła Trash'a nie zdejmując mu kagańca przy pomocy Jesse'a i pobrała psu krew do analizy>
Radzę ci udać się do szpitala. Nie wiadomo czy pies nie był wściekły. Czy jestes jego właścicielem ?
<po uzyskaniu przeczącej odpowiedzi>
W takim razie kto ?
<Monika>
Dobrze, trzeba się z nią skontaktować. A jak narazie pies dostanie trochę mocniejszy środek, bo - jak widać - ten przestaje już działać <wskazała na psa, który przestał być otępiały i na nowo walczył o wolność.> <wyjęła strzykawkę i wstrzyknęła mu środek, który sprawił, że po 10 minutach pies już spał.> <nie zdjęła mu kagańca i włożyła do klatki>
Wątpię, żeby test coś wykazał. To raczej agresja, nie wiem tylko skąd się wzięła, do tego trzeba dojść, wkrótce czekają go testy behawioralne - powiedzmy za dwa dni. A potem zobaczymy co z nim dalej. <powiedziała i zostawiła psa pod opieką personelu schroniska. Pojechała do Moniki, uprzednio upewniając się, że klatka jest zamknięta.>
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hektor
Gość
|
Wysłany: Czw 20:41, 20 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Ej no sorki nie bedziecie za mnie decydowac ! Mnie tu nie ma!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Susannah
Gość
|
Wysłany: Czw 20:44, 20 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Pfff... To w takim razie ty nie będziesz decydował za kogoś.
Jesse cię złapał. Mógł to zrobić tak samo jak ty mogłeś zwiać, podczas gdy on wsadził cię do klatki ;] Cóż - peszek - ale za pogryzienia i agresję odpowiesz ;]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hektor
Gość
|
Wysłany: Czw 20:46, 20 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
A skad wiesz ze mnei dogonil? Sorki, ale musial jakos zareagowac na to ze go ugryzlem. Wiec nie decydujcie za mnie bo mnie tu nie ma!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Susannah
Gość
|
Wysłany: Czw 20:48, 20 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Więc spadaj i niech cię oczy moje nie widza, bo dam ci coś silniejszego niż lek na uspokojenie. I TY nie decyduj za kogoś tak jak w temacie Jesse'a - skoro Kiara ugryzła cię do krwi, to jakim prawem ty stwierdzasz, że tego nie zrobiła ?
Więc jeśli brać z ciebie przykład równie dobrze możesz być nadal w schronisku i drzemać.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kiara
Dołączył: 15 Gru 2007
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z niebiańskiej krainę zwana "Niebo"...
|
Wysłany: Pią 10:17, 21 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
* warknełam na samą klatke w której przebywał Trash *
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Immortal
Gość
|
Wysłany: Pią 17:59, 21 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Eee... Kiara, jego tam niet xD
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jack
Dołączył: 15 Gru 2007
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Suchedniów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 18:23, 21 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Immortal chcesz być momi kotkiem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Immortal
Gość
|
Wysłany: Pią 19:54, 21 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Mogę <powiedziała ostrożnie> Jeśli będe mogła mieszkać tam, gdzie mi się podoba i chodzić tam gdzie mi się podoba
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|