Schronisko "Zwierzęcy Kąt"

Seth

Seth nie jest psem ze schroniska, nu ! On tu nie mieszkał xdd !

Spojrzał na nią poirytowany.

Breena

*No dobra xddd*
Do widzenia! - rzuciła, zachęcając psa do pójścia z nią do domu.

Seth

Tylko na to czekał. Trzymał się jej boku, biegnąc lekkim truchtem.

Breena

Schronisko zniknęło im z oczu. Kierowali się w stronę jej domu.

*pisz w domu*

Vegana

Patrzała za odchodzącym człowiekiem z psem ,,no cóż posiedzę chyba sobie trochę'' pomyślała i położyła się w jakim kolwiek miejscu

Tico

Popatrzył na Lidię.
- Każdy marzy o szczeniaku.
Powiedział i usiadł.

Paula

Uśmiechnęła się do Tico i powiedziała:
Zobaczymy co się da zrobić .
Poczym podeszła do pracownika schroniska i spytała się:
-Czy tego pieska można zaadoptować?

Tico

Popatrzył na Paulę, później na pracownika.

Vegana

- W sumie racja - powiedziała na Tico i zajęła się z powrotem czekaniem, co według niej nigdy nie nadejdzie

Tico

//"[...] do Tico[...]" - do Tica [czyt. Tika] Wink

//

Uśmiechnął się lekko.

Cujo · Gość

Czarny owczarek szedł tamtą drogą, koło schroniska. Na jego pysku widoczny był wredny uśmieszek. Podniósł łeb do góry i powęszył. Zaśmiał się.
- Przyjaciel tego nerwusa tutaj jest - oznajmił z wyraźnym spokojem, skierował się do bramy i usiadł. Nie żywił do ludzi sympatii. Lecz nie żywił do nich nienawiści. Jednym słowem byli pomiędzy tymi dwoma słowami.

Catrina · Gość

Przyszła do schroniska. Jej uwagę przyciągną czarny pies.

Gość

Zamerdała przymilnie ogonkiem. Nie bardzo rozumiała, co Ayla mówi, ale uznała, że ludziom należy potakiwać - tak jak w sprawie tej polędwicy. Zaszczekała ciuchutko.

Ayla

Troszkę zbita z torpu pokazała mu ręką siebie i psa, poczym zaczęła przedstawiać że ida razem. Po chwili przestała orientując się, że musi to głupio wyglądać.

Gość

Szczeniak ciekawie przyglądał się kobiecie. Z jej mimiki wywnioskował, że nie czuje się z tym dobrze, więc pomyślał, że chodziło o nią. Co to mogło być?... Suczka wysiliła swój rozum. Wielkimi oczami gapiła się na człowieka, gdy olśniło ją! Chodziło o to, żeby były razem! Z radosnym skomleniem doskoczyła do kolan Ayli.