Gdy usłyszała cmokanie od razu odwróciła swój łeb. Podniosła swoje zacne cztery litery i podeszła do jak dla niej dużego człowieka. Zamerdała ogonem. Miała nadzieje, że to o nią chodzi. Patrzyła rados ...
Nie wiedząc gdzie pójść przyszła tutaj. Rozejrzała się, na każdego osobno. Usiadła i czekała aż ktoś zwróci na nią uwagę...nie to żeby była jakąś "księżniczką" ale nie wiedziała co robić.