Znaleziono 27 wyników

-No co ty nie powiesz - prychnęła - Jak świat długi i szeroki na pewno ktoś by się znalazł. Tylko prawdopodobnie właśnie się ukrywa. Albo coś - stwierdziła w "wielce głębokim" zamyśleniu.

Trudno, żeby nie zauważyła rudego kociego łepka, który nagle "wyrósł" nad nią. Przyjrzała się kotu dość dokładnie, powoli opuszczając rękę z linijką wzdłuż ciała. Skąd miała wiedzieć, że to ...

-A bo ja wiem? Różnie ludzie reagują - stwierdziła - Gdybym ja miała do wyboru ciebie, braciszku, i kogoś, kto byłby bardziej za****sty niż ty, to bym się raczej nie wahała - uśmiechnęła się wrednie - ...

Przyszła na plac zabaw. Rozejrzała się uważnie i wybrała najbardziej czystą ławkę. Położyła się na niej i wyjęła linijkę. Jęła oglądać przez nią drzewa i cały plac.

-Jeszcze tylko kilka dni - skrzyżowała ręce na klatce piersiowej - Jakoś nierychło ci do tej znajomej - zauważyła - 'miast tego wolisz sterczeć tutaj?

-No ba. Kogoś trzeba dręczyć - stwierdziła obojętnie. W końcu nie będzie się chwalić prawdziwym powodem swojego przyjazdu tutaj - Starszy brat to idealna osoba do dręczenia. I, prawie dwadzieścia lat ...

-Ano, to jest coś. Zawsze lepiej mieszkać bliżej swojego braciszka, nie? - wyszczerzyła się. To nie był powód jej przyjazdu, ale zawsze w ten sposób się można wykręcić.

-Bo wyjechałam - wzruszyła ramionami, zakładając plecak - Ale mieszkanko mi się marnowało.

-Strasznie rozlazła - żachnęła, zgarniając tomik równie rozlazłej poezji do plecaka.

-Pardon, człowiek mówi to, co myśli, nie to, co mówić powinien - zmrużyła oczy - Chociaż w moim przypadku, to raczej się nie sprawdza - cokolwiek mogła mieć na myśli, wypowiadając te słowa - A co to z ...

-Ty mnie nie przepraszaj, tym bardziej nie "bardzo" - mruknęła, otrzepując tyłek z piachu.

Wyciągnęła rękę do góry - Pomógłbyś młodszej, słabszej, obolałej siostrze podnieść to ciężkie d***ko z ziemi.

Doobra~
Jakoś to przeżyję.

Ale moja postać nie będzie moją postacią, jeśli nie będzie przeklinać jak szewc :< Co mam pisać: "-i tutaj użyła brzydkiego słowa na literkę c, które zazwyczaj bywa synonimem zniewieściałego p ...

Rozciągnęła swoje 'zwłoki' na ławeczce. W zasadzie, wylegiwała się tam już dłuższy czas, przeglądając jakiś tomik śmiesznej poezji. Właśnie zamierzała się przekręcić na drugi bok, ale... brakło ławki. ...