Znaleziono 84 wyników

Szczeniak przyszedł na cmentarz z łebkiem niemal przy ziemii razem ze swoją siostrą. Nie spostrzegł w pierwszej chwili czarnego wilkowatego psa, gdyż nadeszli z drugiej strony wielkiego drzewa. A gdy ...

Pokręcił głową nie mogąc wydusić z siebie ani słowa i spojrzał jej w oczy. Nagle zniknęła gdzieś ta psotna iskierka z jego oczu.
- Po prostu chodź za mną - wyszeptał i wstał. Postąpił kilka kroków po ...

-Taak - powiedział powoli, patrząc na swoje łapy nie na nią. Kiedy tak wędrował miał niestety okazję poznać miejce pobytu mamy. Serce szczeniaka targnęło się w piersi niczym zraniony strzałą ptak. Prz ...

- Aura ! - głośne szczeknięcie pełne niedowierzanie przerwało rozmowę - a raczej monolog - szczeniąt. Obok wychudzonego szczeniaka stanął drugi, o posturze bardzo zbliżonej i niemalże tak samo chude. ...

Marcel drzemał w jednym z wielkich boksów poruszając przez sen nogą jakby chciał podrapać się po brzuszku lub biec. Mijał jego drugi dzień w schronisku, szczeniak otworzył pyszczek i sapnął przez sen. ...

Alexa, zaraz cię gdzieś znajdę ;p
Viv, gdzie chcesz się spotkać ? ;d

Szczeniak jął pełznąć przez piasek ku sutkom matki. Był zmęczony, poza tym ciężko mu się oddychało, czuł jak drobny piach lepi mu się do noska i myszczka. Popiskiwał cicho, westchnął i podjął wędrówkę ...

Przyszedł w to stare miejsce, gdzie za (i pod) każdym drzewem czaiły się wspomnienia niczym saperzy Very Happy

- Dżingul bels, dżingul bels... - nucił radośnie pod nosem nie zważajac, iż to nie ta pora roku ...

Wyszedł za bramkę i skierował się do Setha z czytnikiem w dłoni. Pies stał spokojnie przyzwalając mu na ruch, w jego oczach było zdziwienie i rozbawienie. Jakby bawiła go myśl, że ktoś wątpi. Stanął n ...

/Eee... nie Razz

Seth pisał przecież wcześniej, że wyszedł z budynków ;p/
Możemy sprawdzić czy ma chip, lub obrożę - powiedział unosząc lekko brew - lecz wątpię, by coś takieg się u niego znalazło.

- Który pies ? - spytał i spojrzał za bramę schroniska, na Seth'a.
- Ten czarny, tam ? - mężczyzna wzruszył jedynie ramionami. - Nie jest on jednym z 'naszych' psów. Nie daje się złapać, lecz nie jes ...

Spojrzał na kobietę nieco zdezorientowany.
- Tak, w czym mogę pomóc ? - zapytał się Breeny i rozejrzał dookoła, spojrzał na nowe psy. Wytarł ręce o fartuch i skupił na kobiecie spojrzenie.

XDDD
H2O - wystarczy kroplaxddd
Z tym, że nieco ulepszone ;p

- Do widzenia - mruknął mężczyzna i podszedł do Olivi.
- W czym pomóc ?

No to poszedł, co się będzie tak pięknej kobiecie opierał ? XDDD