Znaleziono 167 wyników

Uśmiechnęła się nikle. Nie wiedziała, do kogo kotka wypowiedziała te słowa. - Verity. - zdecydowała się powiedzieć.

Prychnęła cicho *. Spojrzała w niebo. Promienie słońca lekko ją oślepiały**. Przymknęła powieki wdychając ciepłe powietrze.

* "Prychnęła cicho" <- Do kogo ? De Ravvely ? Do kocicy, kot ...

Spojrzała na kotkę i machnęła ogonem*. Nie miała zamiaru zaczynać rozmowy, w końcu ona już tu była. Co tam. Westchnęła po raz kolejny.

* - Spojrzała na kotkę (jak? Krzywo, miło, wrednie ?). <- ...

Zamruczała cicho. Zmrużyła wpatrzone w drzewa oczy. Westchnęła głęboko przenosząc wzrok na kota.

Spojrzała na kocura. Podbiegła do niego. Posłała mu powitalne spojrzenie. - Verity. - przedstawiła się.

Kotka weszła do lasu. Rozejrzała się. Zaczęła biegać z wysoko uniesionym łebkiem. Po chwili zatrzymała się.

Stanęła na chwilę na jednym z koszy. Przychyliła łeb na lewą stronę.
- Witam - odpowiedziałą szczerząc zęby ;D.

Kotka przybiegła na śmietnisko. Zaczęła przeskakiwać z kosza na kosz. xd

Kotka weszła do parku. Zaczęła biegać po trawie xd. Stanęła i wskoczyła na drzewo. Stamtąd obserwowała ludzi.

Ktoka wskoczyła V. na ręce.

Wtuliła się w A iV. Było jej bardzoo dobrze.

- Masz jakieś propozycje - wyszczerzyła zaczepiając łapką siostrę.

- Może warto ? - spojrzała w szmaragdowe oczy kotki.

Kotka była baaardzo szczęśliwa. - Przemyślałaś kwestię w sparwie właściciela ? - zapytała drapiąc pazurkami w piasku.

Zobaczyla Avalanche.
- Eej. - krzykneła i zaczęła biec w jej kierunku.