Hala sportowa

Vivianne

Weszła rozglądając się po pustej sali. Ukryła się i przebrała w strój do ćwiczeń, po czym wzrokiem zaczęła szukać piłki, czekając na Matthewa

Matthew

Przyszedł. Uchylił drzwi.
- No i w końcu, po długich poszukiwaniach, dotarliśmy na halę. - wyszczerzył się i przechylił lekko głowę, mierząc dziewczynę krótkim spojrzeniem. xd

Vivianne

Aż tak długie nie były - wyszczerzyła się - to co robimy? Nożna, koszykówka...hmm? - zapytała opierając się o ścianę

Matthew

- Ehm.. nożna. - odparł i poszedł po piłkę. Rzucił ją do dziewczyny. - Karne czy akcje? xd - spytał.

Vivianne

Jak mi wytłumaczysz, czym to się różni, to wybiorę - wyszczerzyła się łapiąc piłkę, odeszła od ściany.

Matthew

Zaśmiał się.
- W akcji się kiwasz, takie triki itp., a jak masz karne, to tylko strzelasz do bramki. - wytłumaczył ;3

Vivianne

Może na początek karne - odparła, rzuciła do niego piłkę - to może ty zacznij. Ja muszę sobie nieco poprzypominać

Matthew

- ok, to stój na bramce. Może być stąd? - stanął 10m od dziewczyny. Położył piłkę.

Vivianne

Ok. Może być - ustawiła się przed bramką i wbiła w piłkę wzrok.

Matthew

Wziął kilka metrów rozbiegu. Potrząsnął prawą nogą. Ową nogą kopnął piłkę xd

Vivianne

Rzuciła się na bok i końcami palców złapała piłkę, rzuciła ją do Matthewa - następnym razem mi się nie uda. - wyszczerzyła się i podrapała po nosie

Matthew

- No więc następnym razem mnie się uda ^^ - także się wyszczerzył i ustawił piłkę. Kopnął.

Vivianne

Mhm - mruknęła. Szykowała się do złapania piłki, a ta przeleciała nad jej głową - bu - zaśmiała się i rzuciła piłkę do Matthewa

Matthew

- Ok, to 1:1, jeszcze jeden strzał i ja wchodzę na bramkę - rzucił do Vivianne. Kopnął piłkę xd

Vivianne

Ok - zatarła ręce wpatrując się w piłkę, gdy ta była nad nią złapała ją w ręce i razem z piłką wpadła do bramki xd - a to jest jako punkt dla kogo? - zapytała podnosząc się