Tor motocrossowy

Taylor

- nic, ciągle o Tobie gadają. - jęknął, spoglądając na Sophie. Udawał zirytowanego, a że dobrze mu to wychodziło, dużo ludzi brało to na poważnie.

Sam · Gość

E tam, musieli się zakochać - mruknęła pod nosem z uśmieszkiem. Spojrzała na Taylora.

Sophie

-No widzisz, niepotrzebnie mnie tutaj przyprowadzałeś - pokiwała głową i dała mu kuksańca w bok. Zerknęła na Sam i skrzywiła się. -muszę zrobić te zdjęcia - powiedziała po chwili, jak najbardziej na poważnie, ale prawdy nikt nie znał. Chciała wykorzystać chłopaka, nie było mowy o obowiązkowych zdjęciach na zajęcia.

Sam · Gość

Zerwała się nagle. Podeszła do toru. Niezauważalnie wzięła do ręki kule błota. zaczęła się powoli zbliżać. do Troya xD

Taylor

- ale jest błoto, rozumiesz to? Nie mogę jeździć po błocie motorem. - mruknął, przewracając oczami. Uśmiechnął się kątem ust, ni to do Sam, ni to do Sophie, wyciągając nogi przed siebie. Zauważył jednego znajomego, który zbliżał się ku nim.
- Cześć... Sophie, pójdziesz dziś ze mną gdzieś? - zapytał od tak, przestępując z nogi na nogę. Taylor przygryzł wargę, aby się nie roześmiać i spuścił wzrok na swoje buty. A co tam, nóż widelec dziewczyna się zgodzi. Szturchnął lekko Sam.

Sam · Gość

Tak widzę, widzę - powiedziała śmiejąc się. Pop czym kula błota wylądowała na włosach Troya - Ups... Pardą.

Sophie

Podniosła głowę i spojrzała na chłopaka.
-ja? - spytała i zerknęła na Taylora. Uśmiechnęła się zadziornie i ponownie wbiła wzrok w kolesia przed nią. -wybacz, jestem umówiona na dzisiaj z Taylorem - powiedziała i wzięła pod rękę Taylora, waląc go przy tym lekko w bok.

Taylor

Pokręcił przecząco głową w stronę kolegi, tamten tylko skinął głową.
- zwariowałaś? - warknął. I do Sam, i do Sophie. Odsunął się od dziewczyn i ruszył w niezidentyfikowaną stronę. Zawołał za kumplem.
- Obie chcą z Tobą iść. - mruknął zirytowany, idąc dalej.

Sam · Gość

Wzruszyła, ramionami. Oddaliła się, nie co. Stanęła, przy budynku. Oparła się, o ścianę.

Sophie

-Skoro tak jasno stawiasz sprawę - warknęła za Taylorem i spojrzała na kolesia przed nią. -dobra, o 20 w dyskotece Merkury - powiedziała i odeszła zezłoszczona. Rzuciła złośliwe spojrzenie w stronę Taylora i wymamrotała, a raczej krzyknęła coś zezłoszczona pod nosem. -głupek - dodała.

Sam · Gość

Po czym, uśmiechnęła się wesoło. Przynajmniej, do niej się nikt nie kleił jak do Sophie...

Sophie

Włożyła ręce do przednich kieszeń dżinsów i kopała wszystko co stało na jej drodze. Przechodząc obok chłopaków mruknęła coś pod nosem.
-nie gapcie się tak - warknęła w ich stronę i oparła się o ścianę jakiegoś budynku. Była gotowa rozedrzeć Taylora na strzępy. Co on sobie niby wyobrażał? Zapatrzony w siebie książę.

*nmjt*

Taylor

Przewrócił oczami, strzepując błoto z włosów.
- co ona sobie myśli. - warknął pod nosem, mając na myśli i Sophie i Sam. Pff... Taylor wyszedł z boksu i ruszył w stronę domu, nawet się nieoglądając.

Sam · Gość

Jak zwykle, miła atmosfera zepsuta... - pomyślała patrząc na chłopaków niedaleko. W końcu ruszyła przed siebie myśląc głęboko.

Taylor

Uśmiechnął się pod nosem, wchodząc na tor, już ubrany w strój. Rozejrzał się ciekawie po widowni, wytężając wzrok. Westchnął, nie widząc Sophie. Musi przecież gdzieś być. A może jednak nie przyjdzie? Skrzywił się. Nie mógł tak myśleć. Przygotował się na starcie.