Malownicza grota.

Charles

Dosiadł się do niej bez słow, wyszczerzył się, co ma w nawyku i wtopił wzrok w wodę. xD

Connie

Ponownie wrzuciła go do wody.
- miłego pływania. - zachichotała i odsunęła się trochę, aby nie wpadnąć. xd

Charles

Wypluł wode z buzi... - A idź ty ..!- mruknął, zaczął jakoś pływać. xDD

Connie

- okej. - wzruszyła ramionami i poczęła iść w stronę wyjścia. xd

Charles

- To się nazywa metafora ..- wyszczerzył się.- Widzisz, jakich mądrych słów uzywam.- dodał.

Connie

- jasne, metafora. - parsknęła i odwróciła się na pięcie, poślizgnęła się i wpadła z powrotem do wody. - pffff. - mruknęła, wypluwając wodę z ust.

Charles

- Hahaha!- zaczął się śmiać.- I dobrze Ci tak.- wyszczerzył się, po czym zaczął ją łaskotać.

Dayo

Wstała i podbiegła do ludzi. Machała energicznie swym cienkim ogonkiem, wpatrując się w swoje rozmazane odbicie w wodzie.

Connie

- nieeee. - jęknęła, wykręcając się na wszystkie możliwe strony. - Zro-o-bięę, wszyystko co zechceesz. - zachichotała, odpychając chłopaka. Wyszczerzyła się i do suczki. xd

Dayo

Cofnęła się krok w tył. Lecz po chwili rozpędzona wskoczyła do wody między Connie i Charles'a. Zaczęłą przebierać radośnie łapkami w wodzie, podpływając raz do dziewczyny, raz do chłopaka. I tak w kółko oo'.

Charles

Roześmiał się prowadząc suczkę wzrokiem. - Wszystko ?- zapytał z chytrym usmiechem.

Connie

Skinęła ponownie głową, chichocząc, najwyraźniej nie zdając sobie sprawy z tego, co robi. xd Spoglądała na suczkę.

Charles

Usiadł na brzegu. Po chwili zaczął z całej siły chlapać za pomocą nóg.

Connie

- pffff. - parsknęła i zasłoniła rękami oczy, próbując wydostać się na brzeg. Usiadła w końcu na nim i otarła mokrą twarz. xd

Charles

Wyszczerzył się do dziewczyny. wypuścił powoli powietrze z ust, dźgnął ją palcem po między żebra.